Wczoraj wyruszyliśmy w stronę Brisbane- kolejnego miasta na mapie naszej wyprawy. Ale najpierw odwiedziliśmy Kurandę – małą miejscowość w górach, gdzie w kawiarni wypiliśmy pyszną kawę przy akompaniamencie wspaniałej piosenkarki June Graham. To był naprawdę sympatyczny poranek
Droga do Brisbane trwała długo… w końcu przejechaliśmy kolejne 1500 km Po drodze zatrzymaliśmy się w miejscowości Rockchampton- miejscowości będącej na wysokości zwrotnika koziorożca. Dzisiaj około godz. 17 udało nam się dotrzeć do celu. Czekała tutaj na nas Pani Małgosia z rodziną Przywitanie w nowym australijskim mieście było bardzo miłe. Pani Małgosia poszła z nami na wieczorny spacer po mieście. Brisbane robi naprawdę wrażenie… Po pysznej kolacji pojechaliśmy na górę widokową skąd rozpościerał się wspaniały widok.
Jutro z samego rana pobudka i zwiedzanie miasta…