Jesień, jesień…

Zobacz, ile jesieni!
Pełno jak w cebrze wina,
A to dopiero początek,
Dopiero się zaczyna.
Nazłociło się liści,

Że koszami wynosić,
A trawa jaka bujna,
Aż się prosi, by kosić.

A ty, mój czytelniku,
Powoli, powoli czytaj
Wielkie lato umiera
I wielką jesień wita.
Julian Tuwim, Rzecz czarnoleska

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Jedna odpowiedź na „Jesień, jesień…

  1. fanka pisze:

    piękny wiersz; ogarnia mnie nostalgia :)