Dziś pożegnaliśmy naszego druha,członka Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej koło w Głownie, członka stowarzyszenia Szarych Szeregów, podporucznika Andrzeja Kucharka. Druh Andrzej urodził się w Głownie 22 listopada 1929 roku, dzieciństwo i młodość spędził w Łowiczu, gdzie ojciec Jego służył jako zawodowy podooficer. Kiedy rozpoczęła się II Wojna Światowa miał 10 lat. W 1943 roku ukończył Szkołę Podstawową i zaczął uczęszczać na tajne komplety aż do 1945 roku. Wiosną 1943 roku wstąpił do Szarych Szeregów ul – „Puszcza”, rój – „Łoza” – tajna organizacja harcerska należąca do najmłodszej formacji Zawiszaków. Druh Andrzej wychowany był w duchu patriotyzmu i umiłowania Ojczyzny przez rodzinę, Kościół i szkołę. Wiosną 1944 roku złożył przysięgę na ręce dowódcy „Helmara”. Druh Andrzej Kucharek brał udział w małym sabotażu – zajmował się kolportacją podziemnej prasy. W 1945 roku sprowadził się wraz z rodziną do Głowna. Jako najstarszy w rodzinie musiał rozpocząć pracę w Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych. W 1950 roku został wcielony do wojska. W maju 1951 roku aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa w Łodzi, z braku dowodów wypuszczony w sierpniu i przeniesiony do cywila. Wrócił do pracy, gdzie pracował aż do przejścia na emeryturę – do 1982 roku. Druh Andrzej w 1953 roku ożenił się z Zofią i został ojcem 2 synów oraz dziadkiem 4 wnucząt. Pracuje przez całe swe życie dla umiłowanej Ojczyzny za co w 1978 roku otrzymał brązowy Krzyż za Zasługi.
W odradzającej się II Rzeczpospolitej spotyka się z kolegami z Szarych Szeregów, zawiązują stowarzyszenie, rozpoczyna się okres dokumentowania pracy. Pasją druha Andrzeja jest fotografia.
11 listopada 1995 roku odznaczony został odznaką Walk o Niepodległość Polski. Spotkania z przyjaciółmi zawsze były dla niego bardzo ważne, do końca swych dni zaangażowany był w pracę Szarych Szeregów i Armii Krajowej. Niestety był jednym z ostatnich żyjących Zawiszaków. Żegnamy Cię dziś wyrażając podziękowanie za miłość i oddanie dla Ojczyzny, przyjaźń do swych kolegów i wiarę w młodzież, którą tak bardzo kochałeś.
